Dzisiaj już ostatni wpis związany z degustacją wina. Jak wiecie, degustacja wina dzieli się na trzy etapy. Kiperzy najpierw oceniają wino pod kątem jest wyglądu czyli jest to ocena wizualna, następnie ocena dotyczy zapachu i ten etap jest podzielony na dwie części no i ostatni etap czyli ocena smaku. Ocena smaku to chyba ta najprzyjemniejsza część chociaż nie jest taka prosta jakby się mogło wydawać! Jak sama nazwa wskazuje w tym etapie degustatorzy oceniają smak wina. Z pewnością nieraz widzieliście w filmach jak wygląda ocena smaku. Kiper bierze do ust duży łyk wina. Miesza winem w ustach w taki sposób aby wino znalazło się w całej jamie ustnej. Chodzi o to aby wino miało szanse dotrzeć do każdego kubka smakowego jaki posiadamy. Podczas tej czynności istotne jest także aby delikatnie otworzyć usta. Dzięki temu mamy szansę na poznanie najpełniejszego smaku wina ze wszystkimi jego walorami. Co konkretnie podlega ocenie podczas degustacji smakowej? Degustator ocenia przede wszystkim kwasowość, słodkość oraz zawartość tanin (gorycz) wina. Coś o czym większość nie wie to to, że podczas tego etapu kiperzy oceniają także… ilość zawartego alkoholu! To bardzo ważna umiejętność i dzięki niej profesjonalni degustatorzy potrafią bez problemu ocenić dojrzałość i jakość wina. Jak się kończy degustacja? No i tutaj pewnie kolejne zaskoczenie bo wino można zarówno połknąć ale także… wypluć do specjalnie przygotowanego naczynia! Osobiście chyba wybrałabym tą pierwszą opcję ;). Po wypluciu lub przełknięciu pozostaje jeszcze jedna równie istotna czynność. Na koniec kiperzy muszą ocenić posmak wina w ustach jaki po sobie zostawia. Dodatkowo wącha się także pusty kieliszek. Ten zabieg pozwala na ocenę bukietu konkretnego wina – jest on wówczas najbardziej uwydatniony! Tak o to wygląda profesjonalna degustacja mojego ulubionego trunku :).
Źródło ikony wpisu: skarbnica-win.pl
