Co robi? Oczywiście pamięta o swojej najważniejszej kobiecie. Ach jak ja lubię takie okazje, w taki dzień wszyscy mężczyźni są tacy szarmanccy.Dzień jak „nie” co dzień
Niby zwykły dzień pracujący a jakoś tak inaczej wszyscy patrzą? Nie tylko ja mam takie wrażenie? Koledzy z pracy czy szkoły są jacyś milsi a i my więcej w takim dniu wybaczamy. Z autobusu obserwowałam mężczyzn biegnących z tulipanem albo różą w ręku. Piękny widok, rozczulający. Jakoś mnie to bardzo ujmuje. Jednak kwiaty działają na kobiety, heh.
Zacznijmy od początku
Skąd wzięło się to piękne święto kobiecości? Poszperałam i sieci i wychodzi a to, że musimy podziękować dzielnym amerykankom. One, jako pierwsze zaczęły sprzeciwiać się nierównemu traktowaniu kobiet wobec mężczyzn. 8 marca 1908 roku w jednaj z fabryk, kobiety tam pracujące powiedziały dość! Urządziły strajk sprzeciwiający się wyzyskowi, nierównemu traktowaniu kobiet, braku prawa wyborczego. Właściciel fabryki chcąc uniknąć skandalu zamknął kobiety w miejscu pracy. Wybuchł pożar i 129 tych odważnych kobiet zginęło. Historia straszna, a my współczesne kobiety, chylimy czoła ówczesnym buntowniczkom. Nie jestem zagorzałą feministką, jednak nie wyobrażam sobie życia jako niepełnoprawny obywatel. I za dzisiejsze święto też dziękuję.
Mój dzień kobiet
Były kwiaty, moje ulubione herbaciane róże. Była kolacja przygotowana specjalnie dla mnie, świece czułe spojrzenia…. A i prezent- przepiękne kieliszki do wina. Podobne jak na zdjęciu po lewej. Eleganckie, dostojne, ciężkie, zachwycające. Dla wielbicielki win dostać nowe kieliszki to najlepszy prezent. Z takich kieliszków wino smakuje jeszcze lepiej. Prawdziwy mężczyzna wie co podarować swojej kobiecie 🙂