Ostatnia ciekawostka jaką napotkałam to wyroby marki Belcolade. Dodam, że Belcolade jest znanym i cenionym belgijskim producentem czekolad i wyrobów czekoladowych. Produkuje prawdziwą czekoladę, co jest ich hasłem przewodnim- Belcolade- the Real Belgian Chocolate.
Co wymyślił Belcolade?
Czekoladowe przysmaki idealnie dopasowane do konkretnego wina. Otrzymane z najwyższej jakości czekolady i idealnie skomponowanego wnętrza, harmonizującego z winem. Jak degustujemy? Najpierw bierzemy kawałek czekolady, rozpuszczamy ją w ustach. Następnie sięgam po łyk wina i pozwalamy mu połączyć się ze smakiem czekolady.
Polecane pary czekolada- wino wg Belcolade ( uwaga, tylko dla odważnych!):
Czekolada: Costa Rica milk collection, 38% masy kakaowej
Wino: Jose Pariente Verdejo 2005, Dos Victorias, Rueda.
Czekolada może towarzyszyć potrawie ze szparagów. Wypita lampka wina kończy się gorzkim wykończeniem podobnym do tego w czekoladzie.
- Praliny z lukrecji i wiśni
Czekolada: 64% Costa Rica Dark Collection.
Wino: Wino z regionu Drome region ET-G 2004, Le Plan Estate.
Słodkość z lukrecji i soczystość czereśni. Czekolada wchłania garbniki.
- Praliny z bou d’Fagne i moreli
Czekolada: 43% Venezuela Milk Collection
Wino: Tokaji Aszu 4 puttonyos 2000, Château Megyer.
Bou d’Fagne to kozi ser. Niezwykłe i nieco trudne połączenie. (Bynajmniej!)
- Czekolada z róży i czarnego pieprzu
Czekolada: Caramel and White Milk Selection z kandyzowanych cumquats
Wino: Moscatel Soleado 2004 Guttiéres Colosia, DO Jerez.
Słodkie i harmonijne połącznie.
Czekolada: 64% Costa Rica Dark Collection
Wino: Don PX Gran Reserva 1979, Toro Albala, Montilla-Moriles.
Najbardziej kontrowersyjne połączenie. Mieszanka smaków tyle zaskakujące, że aż smaczna! Sherry dodaje dodatkowy wymiar, a kawa tworzy pomost pomiędzy czosnkiem i czekolady.
Połączenia są absolutnie zaskakujące ale jakże ciekawe do odkrywania. Jeszcze nie udało mi się skosztować takich wykwintnych smakołyków, ale mam nadzieję to zrobić. Póki co, życzę smacznego!