Jak dbać o figurę? O to jest pytanie… Codzienna aktywność to podstawa ale najważniejsze jest odpowiednie odżywianie. Tylko co to znaczy? Ja jako studentka technologii żywności i żywienia człowieka coś niecoś na ten temat wiem. I ostatnio skłaniam się ku odżywianiu wg indeksu glikemicznego.
Indeks glikemiczny, co to takiego?
Definicja FAO/WHO indeks glikemiczny (IG) to pole powierzchni pod krzywą odpowiedzi glikemicznej mierzonej przez 2 godziny po spożyciu 50g węglowodanów z badanego produktu spożywczego i wyrażany w stosunku do odpowiedzi glikemicznej na taką samą ilość węglowodanów, pochodzącą ze standardowego produktu (glukoza lub białe pieczywo) spożytego przez tę samą osobę. Wyjaśniając tę definicję, IG informuje o tym, jak po jego spożyciu zmieni się stężenie glukozy we krwi.
Więc jeśli będziemy spożywać produkty o niskim indeksie glikemicznym nastąpi niewielki wzrost poziomu glikozy we krwi, czyli niewielki wyrzut insuliny. W przypadku produktów o wysokim indeksie glikemicznym sytuacja jest odwrotna- znaczny wzrost glukozy zwiększenie stężenia insuliny we krwi. Co w efekcie nasila magazynowanie składników energetycznych, a więc i tworzenie się tkanki tłuszczowej.
Produkty o niskim IG
To głównie owoce, warzywa, nasiona roślin strączkowych, pełnoziarniste produkty zbożowe, oraz nabiał (mleko, śmietana, twaróg), jaja, mięso ryby… Mnie najbardziej pociesza fakt, że wszystkie sery ale to wszystkie od twarogu, poprzez sery żółte aż po pleśniowe mają niski indeks glikemiczny! A więc mogę je jeść bez żadnych wyrzutów sumienia. A po drugie, równie ważne,wszystkie wina wytrawne mają również niski indeks glikemiczny. A więc to dieta idealna dla mnie!