Jak wcześniej wspominałam region Bordeaux jest bardzo rozległy, poprzez co jest mieszanką win wybitnych, poprzez poprawne i te nienajlepsze. Skoro jest tak ogromy wybór win „bordoskich”, które wybrać? Zważając na to, że wina te są dość drogie, który region wybrać by płacić cenę adekwatną do jakości trunku?
Omawiając region Bordeaux należy wyróżnić pięć, znacząco odmiennych od siebie podregionów: Médoc, Graves, Entre-Deux-Mers, Libournais, oraz znajdujące się na północny zachód od Libournais- Blayais i Bourgeais. Na słynną Wstawę Paryską wybrano wina z apelacji gminnej Medoc, gdyż to je uznano za najlepsze. Ta kwestia jest niezmienna do dziś.
Apelacja Bas Medoc
Medoc dzieli się na dwa regiony Bas Medoc czyli Dolny Medoc oraz Haut Medoc- Górny Medoc. Większość oferowanych w Polsce „medoców” pochodzi z regionu Dolnego. Nie ma tu trunków wielkich – żaden z tutejszych producentów nie może poszczycić się cru classé (są to wina najbardziej prestiżowe). Można tu znaleźć jednak sporo interesujących win. Silnych, bogatych w taniny, wytrawnych, „bardzo bordoskich”.
Apelacja Haut Medoc
Ten region to istna perełka winiarstwa. Tutaj z łatwością znajdziemy wina cru classé i premier cru classé oraz większości cru bourgeois. Tu powstają najlepsze wina świata. Eleganckie, złożone, bogate, subtelne. Wytwarzane wina oznacza się nazwami apelacji gminnych: Appellation St-Estephe Contrôlée, Appellation Pauillac Contrôlée i tak dalej. Wina z pozostałych gmin, które nie mają prawa do własnej apelacji mają na etykiecie napis Appellation Haut-Medoc Contrôlée. Jednakże wiele z nich, zwłaszcza ze środkowej części regionu Medoc, tylko nieznacznie ustępuje jakością swym sławnym braciom i siostrom z apelacji gminnych. A są zazwyczaj od nich sporo tańsze. Wino z apelacji Haut Medoc możemy kupić już za około 75 zł za butelkę. Haut Medoc cru bourgeois i cru bourgeois supérieure to wydatek rzędu 100 zł i więcej.
Może warto zainwestować w wino?
Jak proponuje pan Paprocki najlepiej byłoby kupić rocznik win z Bordeaux 2005. Uznano go za najlepszy w ostatnim 20-leciu! Jednakże są to daremne trudy, ponieważ ten rocznik jest niedostępny. Obecnie można, bez większego trudu, za przyzwoitą cenę nabyć Bordeaux z bardzo dobrego roku 2009. Tyle tylko, że takie butelki powinno się otworzyć dopiero za jakieś 10 lat. Do tego czasu muszą być przechowywane w pomieszczeniu o odpowiedniej temperaturze i wilgotności, najlepiej w specjalnej klimatyzowanej szafie. Ale za kilka lat takie wino nabierze wartości, zarówno dla podniebienia jak i wartości materialnej.
Źródło: Paprocki J.: Przegląd Piekarski i Cukierniczy, kwiecień 2012.