Kilka dni temu spotkała mnie wspaniała niespodzianka – już piszę o co chodzi ;). Moi rodzice wybrali się na wakacje do Hiszpanii. Spędzili tam cudowne dwa tygodnie. Słońce, plaża i dużo winka ;). Tak, oni też uwielbiają wino. Oczywiście jak zawsze, przywieźli ze sobą prezenty. Pewnie już się domyślacie co dostałam ;). Wino ale nie 'byle jakie’! W prezencie dostałam… Protosa! Osoby, które trochę się interesują winami z pewnością będą wiedziały co to wino, a te, które nie mają 'zielonego pojęcia’ zaraz wszystko będą wiedzieć ;).
Protos Gran Reserva 2010
To wino to najwyższa półka – niestety cena to powterdza. Butelka tego cuda kosztuje (w Polsce) od 250 złotych w górę! Czy Protos Gran Reserva 2010 jest warty swojej ceny?- Producentem jak wskazuje nazwa jest Protos. To wino hiszpańskie, które pochodzi z regionu Ribera del Duero DO. Protos Gran Reserva w 100% to szczep tempranillo i jest to oczywiście wino wytrawne. Zawartość alkoholu wynosi 15,5%. Protos Gran Reserva 2010 występuje w butelkach o standardowej pojemności – 750 ml.
- Winiarnia Protos to jedna z najnowocześniejszych winiarni w Hiszpanii. Bardzo szybko się rozwija ale warto wiedzieć, że swoje początki sięgają XX wieku. Wino Protos jest produkowane z krzaków, które skończyły już 60 lat! Wina leżakują w dębowych beczckach przez dwa lata, a następnie co najmniej trzy lata w butelce czyli podobnie jak szlachetne Nobile di Montepulciano o którym niedawno pisałam.
- Protos Gran Reserva 2010 jest ciężkie, oleiste i gęste. Wyraźnie czuć dębowe beczki ale także wspaniały aromat kakao i dojrzałe wiśnie. Idealnie nadaje się do czerwonych mięs, jagnięciny czy deski dojrzałych serów. Polecam!
Źródło zdjęć: vinetur.com, vinissimus.com
