Słyszeliście o decoupage? Na pewno tak! Ja od niedawna mogę nawet pochwalić się, że udało mi się wykonać kilka rzeczy tą techniką. I idzie mi coraz lepiej. Ostrzegam- to wciąga!
Decoupage
Czyli technika serwetkowa, to znaczy jaka? Wycinamy, przyklejamy wikolem serwetkę na odpowiednio przygotowanej powierzchni i mamy gotowy, własnoręcznie „namalowany” wzór. Widziałam te pięknie zdobione przedmioty w sklepie, na targach rękodzieła ale przez myśl mi nie przeszło, że tak ciekawe rzeczy zdobi papierowa serwetka! To doskonały sposób na zdobienie rzeczy przeze mnie, czyli osoby niestety nie mającej talentu plastycznego.
Ja też spróbuję!
I tak się wciągnęłam w to „serwetkowanie”. Zrobiłam piękne doniczki oraz pudełko. Doniczki są w stylu folk, z kogutkami, a pudełko w złote barokowe wzory. Takich królewskich wzorów szukałam długo i znalazłam serwetki Duni. Podkład pod wzór wykonuję w klasycznym stylu czyli na biało, właściwie mam farbę w kolorze wanilii. Jestem zachwycona efektem! Może przedmioty w stylu decoupage są troszkę infantylne, romantyczne ale mi się podobają.
Cała procedura wygląda tak
Surowiec- może być ceramiczna doniczka, którą kupuje w dużych marketach za ok.4-5 zł lub drewniane pudełko, również łatwo dostępne. Surowiec maluję je na brązowo. Następnie nakładam Crac- czyli przezroczysty płyn nadający charakterystyczne spękania warstwy wierzchniej. Nakładam białą warstwę wierzchnią, która wysychając ciekawie pęka. Tworzy się wzór białej powierzchni i brązowych spękań. Teraz nakładamy przygotowany serwetkowy wzór klejem wikol. Gdy wyschnie malujemy lakierem, utrwalając całość. Wszystkie farby których używam to farby akrylowe- nie śmierdzą i można je rozcieńczać wodą. Także spokojnie można tworzyć działa decoupage w domu. Polecam, a wiele instrukcji, filmików jak wykonać samemu decoupage znajdziecie w sieci. Ja często korzystam z takich inspiracji.