Urodziny w winnicy…

Pamiętacie jak pisałam o prezencie dla mojej kuzynki z okazji urodzin? Postanowiłam sprezentować jej piękny ceramiczny garnuszek do przygotowywania grzanego wina z kompletem czterech ślicznych filiżanek. Karolina uwielbia grzane wino więc pomyślałam, że prezent będzie idealny. Moja kuzynka jest o kilka lat młodsza ode mnie od dobrych kilka lat więc jak okazało się, że swoje urodziny zorganizowała w formie imprezy 'w winnicy’ byłam bardzo zaskoczona! Musiała się nieźle napracować bo całe swoje mieszkanie przekształciła w piękną winnicę :). Powiedziała mi później, że byłam dla niej inspiracją więc tym bardziej miło spędziłam czas. Z tego co pamiętam to Karolina zawsze próbowała mnie naśladować co mi schlebiało jednak nigdy nie byłam z nią zbyt blisko co prawdopodobnie wynika z dużej różnicy wieku. Pomiędzy nami jest aż siedem lat różnicy. Z kolei z jej starszą siostrą widujemy się bardzo często i jesteśmy blisko :). Już w maju jedziemy razem do Toskanii na tydzień. Oprócz nas jadą jeszcze nasze cztery koleżanki i chyba Karolina poczuła się lekko zazdrosna, że nie zaproponowałyśmy jej naszego wyjazdu dlatego postanowiła zrobić przyjęcie urodzinowe w „naszym” stylu. Oczywiście impreza udana i było bardzo miło jednak nie czułam się tam tak swobodnie jakbym chciała. Siedem lat to spora różnica wieku w związku z czym tematy do rozmów czy żartów odrobinę się różnią. Mam nadzieję, że Karolina nie będzie zła jak siostra powie jej, że nie damy rady jej wcisnąć do naszego wyjazdu do Toskanii!

Źródło ikony wpisu: toursofseattle.com

Leave a Comment