Ja i moje dziewczyny co roku robimy sobie taką małą wspólną Wigilię. Nasza Wigilia odbywa się znacznie wcześniej tak abyśmy wszystkie jeszcze były w Lublinie. Każda z nas mieszka poza Lublinem i to oczywiste, że na Święta Bożego Narodzenia jedziemy do swoich domów rodzinnych. Jednak abyśmy mogły spędzić babski wieczór przy dobrym jedzonku i winku organizujemy sobie taką małą, wspólną kolację Wigilijną. To już będzie kolejny rok i stało się to naszą tradycją. Na samym początku obdarowywałyśmy się drobnymi upominkami jednak od trzech lat postanowiłyśmy, że będziemy robić kosz prezentowy czyli każda z nas kupi butelkę dobrego wina, ulubione przekąski typu oliwki, orzechy czy miód i włożymy do przygotowanego i przystrojonego kosza prezentowego. Umawiamy się na następne spotkanie przy winku i ta dziewczyna u której będzie to babskie spotkanie zabiera kosz do siebie, który czeka na okazję ;). Myślę, że to bardzo dobry pomysł bo wiadomo, że na świąteczne prezenty nie żałujemy sobie pieniędzy i później degustujemy 😉 wyjątkowo dobre wina z pysznymi przekąskami! W tym roku postanowiłam kupić czerwone, wytrawne winko z Izraela Yarden, o którym już kiedyś pisałam na blogu oraz pyszny włoski, twardy ser i moje ukochane pistacje. Nie wiem co przygotują dziewczyny bo nasze spotkanie Wigilijne odbędzie się dopiero za kilka dni ale już się cieszę na samą myśl ;)! Bardzo lubię te nasze babskie spotkania i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Totalny reset, relaks i mnóstwo śmiechu czyli to co przyda się każdemu raz na jakiś czas ;).
Źródło ikony wpisu: everydayloveart.com