Czy to nie byłoby wspaniałe produkować własne wino? Zajmować się pielęgnacją winnicy, doglądać każdej sadzonki winorośli. Czekać z niecierpliwością na zbiór- czy w tym roku winobranie będzie udane? Czy Wyprodukowane wino będzie dobrej jakości? Hm, marzenia…
Temperatura i jeszcze raz temperatura
Posiadanie winnicy to nie tylko sielanka i przyjemności. To ciężka praca a najważniejsze to dobrze ulokować swoje „winiarskie ambicje”. Najważniejsze to wybrać miejsce o odpowiednio wysokiej sumie średnich temperatur dziennych w okresie wegetacyjnym. Minimum 2500 st.C, bez tego warunku ani rusz! Doskonale byłoby mieć u podnóża plantacji większy zbiornik wodny. Rano i wieczorem promienie słoneczne będą odbijać się od powierzchni wody doświetlając i zarazem ogrzewając winorośl.
Nachylenie terenu i jego ekspozycja
Nachylenie terenu jest związane z temperaturą. Najlepsze będą stanowiska pochylone ok. 10 stopni w kierunku południowym lub południowo-zachodnim. Dzięki pochyleniu w stronę południową uzyskujemy bardziej prostopadłe padanie promieni słonecznych, czyli mocniejsze nasłonecznienie i więcej ciepła. Bardzo korzystne byłoby ulokowanie plantacji winorośli nad dnem doliny. Nie całkowicie na dnie, gdyż w takich miejscach występują zastoiska mrozowe. Stanowisko nad dnem doliny sprawia, że plantacja jest doskonale chroniona od wiatru.
Warunki glebowe
Urodzajność gleby na terenach pochyłych często jest niska. Przed sadzeniem winorośli należy dokładnie zbadać glebę by dostarczyć jej brakujących składników pokarmowych. Takie badania nie są drogie a nawozy i owszem! Należy dostarczyć odpowiednie ilości podstawowych składników czyli NPK- azotu, fosforu oraz potasu oraz magnezu i wapnia. Zaleca się nawozy naturalne, czyli kompost oraz obornik. Ech, spełnienie tych wszystkich warunków nie będzie proste. Ale chyba wszystko jest do zrobienia, w końcu niektórym się udaje?
