Każdy szczep wina jest inny i nie jest to prawdą, że nie ma znaczenia w jakiej temperaturze serwujemy wino. Każdemu komu zależy na tym by wino było jak najlepsze, a jedzenie smaczne bo zazwyczaj wino pijemy do posiłku powinien uświadomić sobie, że temperatura jest niezwykle istotna. Nie wiem czy wiecie ale zbyt zimne wino zabije smak potrawy. Niska temperatura sprawi, że pozbędziemy się nie tylko smaku i odkrywania wielowymiarowości wina ale także aromatu. Z kolei zbyt ciepłe wino będzie jakby 'popsute’ zarówno w nosie jak i w ustach.
Okay, zatem poniżej krótki poradnik :).
- Szczep Bordeaux i Shiraz serwujemy w okolicach 18 stopni Celsjusza.
- Szczep Pinot Noir serwujemy w okolicach 16 stopni Celsjusza.
- Szczep TawnyPort i Madeira serwujemy w okolicach 14 stopni Celsjusza.
- Szczep Sauternes serwujemy w okolicach 11 stopni Celsjusza.
- Szczep Vintage Port serwujemy w okolicach 19 stopni Celsjusza.
- Szczep Red Burgundy i Cabernet Sauvignon serwujemy w okolicach 17 stopni Celsjusza.
- Szczep Chianti, Merlot i Zinfandel serwujemy w okolicach 15 stopni Celsjusza.
- Szczep Beaujolais i Rose serwujemy w okolicach 12 stopni Celsjusza.
- Szczep Chardonnay serwujemy w okolicach 9 stopni Celsjusza.
- Champagne serwujemy w okolicach 7 stopni Celsjusza.
- Riesling serwujemy w okolicach 8 stopni Celsjusza.
- Ice Wines serwujemy w okolicach 6 stopni Celsjusza.
- Asi Spumanti serwujemy w okolicach 5 stopni Celsjusza.
Zachęcam do stosowania się do powyższych zasad. Tylko w ten sposób będziecie w stanie dostrzec i docenić prawdziwy smak wina :).
Źródło zdjęć: thewineitems.com