Dzisiaj będzie trochę kulinarnie, ponieważ chciałabym się z wami podzielić swoim ulubionym daniem, które przygotowuję na kolację przy winie ;). Danie to pasuje do każdego rodzaju wina, jest lekkie, bardzo smaczne i łatwe w przygotowaniu. Mowa oczywiście o pysznej paście :). Przepis na tą pastę znalazłam kiedyś w internecie i natychmiast postanowiłam go wypróbować. Skusił mnie opis dania i łatwość przygotowania ;). Jeszcze kilka lat temu nie byłam na tyle wprawną kucharką co obecnie więc szukałam tylko łatwych przepisów. A jaka to pasta? Pasta z sosem ze szparagów :). Do jej przygotowania potrzebujemy paczki makaronu spaghetti – najlepiej dobry, włoski makaron bez glutenu i innego badziewia ;). Pęczek białych lub zielonych szparagów. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że sezon na szparagi mamy w maju ale obecnie można bez problemu nabyć pęczek w większych marketach. Jeżeli jednak nie dostaniecie świeżego pęczka to zawsze możecie się poratować szparagami mrożonymi lub takimi ze słoika! Do pasty będzie także potrzebna śmietana słodka 30%, oliwa z oliwek, parmezan oraz przyprawy czyli sól morska. Makaron gotujemy al dente, a szparagi obieramy i kroimy na mniejsze kilkucentymetrowe kawałki. W garnuszku podgrzewamy oliwę z oliwek i wrzucamy pokrojone szparagi. Smażymy przez kilka minut często mieszając po czym dodajemy odrobinę wody i dusimy na wolnym ogniu. Jak szparagi będą miękkie dodajemy śmietanę. Opcjonalnie możemy dodać dwa ząbki czosnku ale ta wersja wyłącznie dla chętnych. Czekamy aż śmietana się zagotuje i zdejmujemy z ognia. Makaron wrzucamy do garnka, mieszamy i nakładamy na talerze. Na koniec posypujemy świeżo startym parmezanem. Prawda, że proste? A jakie smaczne ;). Do tego dania zazwyczaj otwieram butelkę różowego, lekkiego wina.
Źródło ikony wpisu: everafterhappily.com